Środki stylistyczne w copywritingu
Zapewne wiesz, że copywriter to nie pisarz i nie dziennikarz, więc idąc tym tropem, jego styl powinien odbiegać od prozy, poezji czy dziennikarstwa. W zasadzie… to nie do końca. Jeżeli jestem pytany o to, czy copywriter może pozwolić sobie na bardziej literacki styl, a obok suchych informacji dołożyć środki stylistyczne, odpowiadam…
Tak, jeżeli pozwala na to zlecenie
Pamiętaj, że każde zlecenie jest inne. Gdy przygotowujesz opis produktu dla szacownej korporacji, raczej pozostaniesz przy bezpiecznym i typowo marketingowym sposobie pisania. Ale jeżeli wynajął Cię hipsterski start-up… obrażą się, jeżeli Twoje słowa nie będą choć trochę odjechane 🙂 Miarą doświadczenia w copywritingu jest właśnie umiejętność stawiania sobie granic – tak by się rozwijać, ale przede wszystkim tak, by klient maksymalnie zyskał. A wielu klientów liczy na kreatywność i potrzebuje jej.
Wreszcie – pisząc bloga, nigdy nie wypadniesz korzystnie, jeżeli będziesz bał się ekspresji.
Jeżeli tak, to co się sprawdza?
To znów zależy od zlecenia. Jeżeli jesteś o czymś stuprocentowo przekonany, możesz dać sobie rękę uciąć (idiom). W tytułach postów świetnie sprawdzi się wykorzystanie popularnych motywów i toposów – grzechu, domu, wojownika (i dziesiątek innych). Gdy próbujesz motywować i przekonywać do swojej racji – skorzystaj z wojennej i batalistycznej terminologii. Pisząc artykuł pozycjonujący skierowany do konkretnej branży – zaatakuj żargonem (zmotywowałem Cię?). Próbujesz coś wytłumaczyć – czy to w opisie, czy zwykłym tekście? Nie męcz technicznymi szczegółami, użyj metafory!
Kiedy NIE używać literackiego języka
- oficjalna korespondencja
- zapytania ofertowe
- artykuły informacyjne
- próbne teksty dla dużych partnerów biznesowych
- artykuły naukowe